
Nie ma co ukrywać - krewetki przygotowywałam po raz pierwszy w życiu :) Chociaż spotkałam wiele przepisów ich przygotowania, czy to u Nigelli, czy to u Jamiego, fakt że świeże są dość trudno dostępne w moim mieście do tej pory skutecznie mnie zniechęcał. Aaaa zapomniałabym ! Raz zdarzyło mi się nawet kupić krewetki mrożone - cóż to był za S-M-R-Ó-D (po rozmrożeniu) ! Przepraszam, ale takich doświadczeń nie życzę naprawdę nikomu. Co takiego skłoniło mnie, więc aby dać im kolejną szansę? Śliczne, różowiutkie, świeże krewetki,...